Moja analiza rynku z punktu widzenia sprzedawcy tego typu nieruchomości, aktualnej sytuacji w obszarze apartamentów zarabiających i wypoczynkowych. Dostrzegalny i wyraźny spadek zainteresowania rynkiem wtórnym w szczególności nieruchomości w condohotelach ze stała i z góry znaną stopą zwrotu, w żaden sposób nie są w stanie konkurować rentownością z rynkiem pierwotnym. Stopa zwrotu na poziomie poniżej 6 % staje się nieakceptowalna, oczekiwania nabywców nie pokrywają się z oczekiwaniami zbywców, którzy chcą zbyć nieruchomość po rynkowej lub minimalnie poniżej ceny 1 m2 nieruchomości w danej lokalizacji z rynku pierwotnego. Zbywcy nieruchomości na rynku wtórnym nie obniżają radykalnie ceny z uwagi na element, braku możliwości nabycia porównywalnej nieruchomości za uzyskaną cenę zbycia. Nabywcy nadal oczekują okazji rynkowych, które w tym obszarze rynku zdarzają się niezwykle rzadko, a jeżeli się pojawiają, to są podyktowane, problemami na poziomie operacyjnym w wynajmowaniu lokali przez operatorów.
Z pewnością jest to trudniejszy rok dla obszaru rynku po stronie operacyjnej. Oferta destynacji zagranicznych niejednokrotnie jest o kilkadziesiąt procent tańsze od polskiej usługi turystycznej. Mniej zamożni Polacy z uwagi na sytuacje inflacyjną, ograniczają wyjazdy lub rezygnują z nich zupełnie. Apartamenty w najmie krótkoterminowym (nie condo) dziś lepiej funkcjonują w dużych miastach aniżeli w lokalizacjach turystycznych.
Oczywiście mocni sprzedażowo hotelarze w tym również condohotelarze z dobrą ofertą i infrastrukturą świetnie sobie radzą,po stronie podaży jest ciągle popyt na wypoczynek na wysokim poziomie, w dodatku ruch weekendowy w lokalizacjach oddalonych o 2-3 godziny od dużych miast uzupełnia koszyk klienta wakacyjnego.
Na rynku pierwotnym zauważalne jest mniejsze zainteresowanie na poziomie potencjalnych nabywców tzw. oglądaczy, decyzyjny klient nadal jest i nabywa, jest dziś dojrzalszy i lepiej przygotowany do nabycia i kupuje bardzo często więcej niż jeden. Przedsiębiorcy w wieku przedemerytalnym i emerytalnym zbywają swoje biznesy i lokują środki na rynku nieruchomości. W ostatnich miesiącach pojawia się również nabywca niemiecki oraz czeski, polski rynek nieruchomości w obszarach turystycznych jest coraz bardziej atrakcyjny dla obcokrajowców.
Na rynku pierwotnym nie dostrzega się oczekiwanej przez nabywców korekty cen, sytuacja jest zupełnie odmienna, mocni deweloperzy po sprzedaży określonego wolumenu sprzedaży cyklicznie podnoszą ceny. Brak nabycia dziś w cenie x, zamyka drogę do nabycia po tej samej cenie za kilka miesięcy a czasem tygodni.
Pomimo coraz wyższego progu wejścia na ten rynek, nadal jest to atrakcyjna i rentowna forma lokowaniu kapitału. Nieruchomość uważana jest przez Nas Polaków jako bezpieczna forma zabezpieczenia przyszłości.